Nie wiem skąd mi się to wzięło. Po prostu poczułam, że muszę poukładać swoją przyszłość. Ustalić na czym mi zależy. A gdzie jednak trzeba dokonać poprawki. To znaczy - wykreślić niektóre bezsensowne pozycje z mojego planu...
Moja ambicja goni chciwość. -I tak obydwie chcą się prześcignąć. Ambicja ma już wszystkie potrzebne podręczniki. Nawet zaopatrzyła się w chęci do nauki. Chciwość natomiast wzięła z dziekanatu podanie o stypendium naukowe na rok akademicki 2007/2008. Wpisała w rubryki tegoroczne przedmioty i oceny jakie ma zamiar zdobyć...
O niczym innym nie zamierzam teraz pisać... bo tak się składa, że nie mam ani czasu, ani tez w sumie chęci. Doszłam do wniosku, że z rzeczywistością nie należy walczyć! Wręcz przeciwnie.. skoro już w czymś tkwimy to musimy polubić to i dokonać wszelkich starań by wypadło jak najlepiej.
-„Co Ci się stało? Zrobiłaś się inna... dlaczego Ci teraz tak na wszystkim nagle zależy? Nie poznaję Cię” -„Co? Chyba Ci się wydaje... zawsze taka byłam.....”
... Jak mi dobrze samej ze sobą. Nie potrzebuje nikogo do szczęścia. Muzyka. Ja I moja próżność