• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

Przed siebie.

Nie wiem skąd mi się to wzięło. Po prostu poczułam, że muszę poukładać swoją przyszłość.
Ustalić na czym mi zależy. A gdzie jednak trzeba dokonać poprawki. To znaczy - wykreślić niektóre bezsensowne pozycje z mojego planu...

Moja ambicja goni chciwość. -I tak obydwie chcą się prześcignąć. Ambicja ma już wszystkie potrzebne podręczniki. Nawet zaopatrzyła się w chęci do nauki. Chciwość natomiast wzięła z dziekanatu podanie o stypendium naukowe na rok akademicki 2007/2008. Wpisała w rubryki tegoroczne przedmioty i oceny jakie ma zamiar zdobyć...

O niczym innym nie zamierzam teraz pisać... bo tak się składa, że nie mam ani czasu, ani tez w sumie chęci.
Doszłam do wniosku, że z rzeczywistością nie należy walczyć! Wręcz przeciwnie.. skoro już w czymś tkwimy to musimy polubić to i dokonać wszelkich starań by wypadło jak najlepiej.


-„Co Ci się stało? Zrobiłaś się inna... dlaczego Ci teraz tak na wszystkim nagle zależy? Nie poznaję Cię”
-„Co? Chyba Ci się wydaje... zawsze taka byłam.....”

...
Jak mi dobrze samej ze sobą.
Nie potrzebuje nikogo do szczęścia.
Muzyka.
Ja
I moja próżność


A Bóg? - Bóg przestał się do mnie odzywać


12 października 2007   Komentarze (3)
Ais
17 października 2007 o 18:57
podziwiam. ja trwam teraz w jakimś letargu, zawieszeniu. totalna nicość. studia mnie paraliżują chyba codziennie się zastanawiam czy nie rzucić szkoły i nie pójść do pracy, czuję się jakby wszystko było ponad moje siły. jesień- pora zmian (szczególnie humoru), zobaczymy co będzie. życzę Ci wytrwałości i dotarcia do celu.
dotyk-aniola
14 października 2007 o 17:42
Ty układasz swoją przyszłość... Ja walczę z przeszłością... A moja ambicja przegrywa ostatnio ze zrezygnowaniem...
ka
12 października 2007 o 23:28
rzeczywistość najlepiej przyjąć taką, jaką jest:) ale jeśli jest możliwość to trzeba ją zmieniać na lepsze! kocham ten stan, cudowne sam na sam:) muzyka jest jedną z najwspanialszym rzeczy w życiu:) / i życzę, by Bóg się odezwał..a może tylko Ty nie słyszysz Go dobrze..?

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi