Pamiętaj
Nie zostawiam nikogo, nikogo kto przynajmniej w jakimś stopniu nie stara się zostawić mnie.
Zawsze jestem, jak wierny giermek, który nigdy nie zostawi swego pana. Pamiętaj również, ze mimo to każdy ma jakieś słabości, które mają nad nim władzę i pomimo walki nieustannej, ciężkiej.... umieram, upadam.... .... cierpię, wielu zadaje mi rany, z których krew leci potokami.
Staram się trwać, być.
Nie umiem się już podnieść ... lecz ...
Lecz widzę, kogoś kto ma takie same problemy...
Co robić? Jak mam pomóc skoro sama nie potrafię się podnieść ???
Podnoszę głowę ku niebu ...
Słońce razi mnie w oczy, lecz zaraz potem papaja mnie odrobiną entuzjazmu, optymizmu.
Uświadamiam sobie, ze ktoś dalej woła, wprost błaga o pomoc.
Pomimo okropnego bólu, wstaję i rozglądam się, szukam tego, kto tak okropnie głośno łka.
Znajduję!
Znajduję Ciebie, obolałego wykrwawiającego się na śmierć łzy pokrywają Twą całą twarz.
Podnoszę się
Uśmiechasz się do mnie.
Ten uśmiech jeszcze bardziej napełnia mnie optymizmem...
...
Pomimo tak wielu głębokich ran, które na pewno już nigdy się nie zagoją, jesteśmy. Po prostu trwamy.
...
Potem znowu upadamy ... krwawimy, znowu słyszymy jęk, znajdujemy nową duszę, która prawie znika .... umiera ...
I znów...
Jest nas więcej ...
Takich jak my.
Szczęśliwi, uśmiechnięci. Nie wiedzący co to chamstwo, obłuda, złośliwość.
Pamiętaj, że kiedyś tak będzie.
Musimy uzbroić się w cierpliwość i pamiętać, ze należy zaczynać od rzeczy małych.
Pamiętaj również, ze ja .......... jestem!