• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Wrzesień 2017
  • Grudzień 2010
  • Wrzesień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Październik 2009
  • Czerwiec 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003

Archiwum 16 lutego 2004

Pamiętaj

Pamiętaj

Nie zostawiam nikogo, nikogo kto przynajmniej w jakimś stopniu nie stara się zostawić mnie.

Zawsze jestem, jak wierny giermek, który nigdy nie zostawi swego pana. Pamiętaj również, ze mimo to każdy ma jakieś słabości, które mają nad nim władzę i pomimo walki nieustannej, ciężkiej.... umieram, upadam.... .... cierpię, wielu zadaje mi rany, z których krew leci potokami.

Staram się trwać, być.

Nie umiem się już podnieść ... lecz ...

Lecz widzę, kogoś kto ma takie same problemy...

Co robić? Jak mam pomóc skoro sama nie potrafię się podnieść ???

Podnoszę głowę ku niebu ...

Słońce razi mnie w oczy, lecz zaraz potem papaja mnie odrobiną entuzjazmu, optymizmu.

Uświadamiam sobie, ze ktoś dalej woła, wprost błaga o pomoc.

Pomimo okropnego bólu, wstaję i rozglądam się, szukam tego, kto tak okropnie głośno łka.

Znajduję!

Znajduję Ciebie, obolałego wykrwawiającego się na śmierć łzy pokrywają Twą całą twarz.

Podnoszę się

Uśmiechasz się do mnie.

Ten uśmiech jeszcze bardziej napełnia mnie optymizmem...

...

Pomimo tak wielu głębokich ran, które na pewno już nigdy się nie zagoją, jesteśmy. Po prostu trwamy.

...

Potem znowu upadamy ... krwawimy, znowu słyszymy jęk, znajdujemy nową duszę, która prawie znika .... umiera ...

I znów...

Jest nas więcej ...

Takich jak my.

Szczęśliwi, uśmiechnięci. Nie wiedzący co to chamstwo, obłuda, złośliwość.

Pamiętaj, że kiedyś tak będzie.

Musimy uzbroić się w cierpliwość i pamiętać, ze należy zaczynać od rzeczy małych.

Pamiętaj również, ze ja .......... jestem!

16 lutego 2004   Komentarze (1)
Indywidualistka | Blogi