Spontaniczność ;)
Właśnie się obudziłam. Słoneczne promyki wpadają do mojego pokoju. Jestem zawiedziona, że jest tak ładnie, inaczej bym tam została :(
Ta notka to spontan tak jak i woodstock,z którego właśnie wróciłam to był spontan. Co mam pisać? -Świetnie było. Dzień wcześniej motyw był taki, że w ogóle mieliśmy nie jechać, ale Karolina wzięła sprawy w swoje ręce i pojechałyśmy. Moja woodstockowa grupa była... jak to sama nazwałam -grupą odrzutów :P nie mieliśmy namiotów, jedna osoba doszła do nas bo nikt po nią nie wyszedł na dworzec PKP (nie ma jak to prawdziwi kumple) inna dziewczyna, płakała cały czas -bo jej chłopak zdradził ją z własną przyjaciółką.... : Jeszczę parę osób z 'idola' również bez noclegu i ja z kumpelą. Było świetnie zjawiliśmy się na miejscu przed 15. I zdążyliśmy na same rozpoczęcię. Świetnie jest móc usłyszeć Owsiaka, na żywo... :P
Ogólnie woodstock był świetniy (mój 1 raz) Nie rozumiem dlaczego rodzice nie chcą puszczać dzieci na tą świetną imprezę! Nie spotkałam się tam z przemocą, kradzieżą, narkotykami ani żadnymi innnymi dziwnymi zachowaniami odbiegającymi od normy (no fakt dostałam w czasie jednego z koncertów błotem :P ,ale cóż to chyba urok woodstocku :P)
Kochani ludzie PEACE, LOVE & ROCK'N'ROLL ;)