Zejście z nieba, lecz wejście w bramy piekła......
Było fantastycznie, pogoda dopisała... było wręcz aż za goraco. Ludzie fantastyczni --> nowe znajomości na koncie [; Przez rybę nie przeszłam... trudno... może następnym razem. Poza tym odczówam lęk. Otórz moi rodzice wyjechali parę dni przed moim wyjazdem na Lednicę i nie pozwolili mi na tam pojechać :/ A ja tak najprościej w świecie olałam ich, spakowałam mantaki i heja... teraz matka się zastanawia jaką karę mi dać, a ojciec się do mnie nie odzywa. Nie to nie, nie będę się prosić. Jakbym miała gdzie pójść to bym wyprowadziła się.
Szkoła się zaczęła. Czuję jakbym nie była w niej z miesiąc. Ale jeszcze 19 dni i WAKACJE... jedyna nadzieja... nadzieja, na... ... sama nie wiem na co. Może na lepsze życie...
Bezsens.