Miłość i hobby... -bezsens.
"Miłość to jest jakieś nie wiadomo co,
przychodzące nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak,
i sprawiające ból nie wiadomo dlaczego. "
Skomplikowane ale i zarazem prawdziwe.
Gimnzajaliści pisali egzaminy. Tak bardzo chciałam je również napisać jeszcze raz. Ale moja szansa miała miejsce w Gimnazjum numer 2, rok temu. Dlaczego nie mamy drugiej szansy??? Dlaczego!? A może mamy ale jej nie zauważamy? Za dwa lata matura. Już teraz o niej myślę, już teraz mnie dręczy... ale drugiej szansy nie dostanę. Więc muszę się wziąść w garść już teraz.
We wtorek są właśnie matury. ONI będą się stresować, a ja będę na przeglądzie, zaspołów tanecznych PARA 2004... jeszcze rok temu, nie wyobrażałam sobie, że ja nie będę tam tańczyć. A jak jest? Nie dosyć, że nie tańczę to na dodatek nie należę do zespołu. Dlaczego rodzice myślą, że w liceum, trzeba cały czas się uczyć? Tak przecież, nie jest. Popołudniami nudzę się strasznie. Zero pozytywnych stron. Tylko garba dostaję, od siedzenia przy komputerze... i tak już będzie do końca? Ciągle...?
BEZSENS! BEZSENSOWNY bezsens!