• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Wrzesień 2017
  • Grudzień 2010
  • Wrzesień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Październik 2009
  • Czerwiec 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003

Archiwum 26 września 2003

Story...

Dawno, dawno temu była sobie pewna dziewczyna...Była ona istotą pełną wigiru energi i radości, uwielbiała się śmiać i chodzić do szkoły...tam mogła porozmawiać ze swoimi rówieśnikami o dosłowanie wszystkim. Pewniego padździernikowego popołudnia gdy wracała ze szkoły, minęła dwóch wciągniętych rozmową chłopców...Nigdy ich wcześniej nie widziała na swoim osiedlu, wiec pomyślała, że nie są Z TĄD. W ciągu kolejnych dni zauważyła, iż jeden z nich mieszka klatkę obok...i to niebył byle kto. Był to chłopak "metalowiec" sama zaś, była zwykłą nastolatką nieinteresującą sie żadną subkultór lubiącą od całkiem niedawna Avril Lavigne i wiele innych zespołów któlujących na zagranicznych listach przebojów.   (...) Na przerwach jakos "przypodkowo" wpadała na niego oblewając sie przy tym szkarłatnym rumieńcem...musiała cos z tym zrobić...trzeba było w jakis sposób dopomóc losowi.............(...) Tuż przed dzwonikiem na przerwę zerknęła do swojego "tajemniczego" notatnika...zadźwięczał dzwonek, tłum z klasy wylał sie na korytaż....wszyscy poszli pod gabinet pod który miała się odbyc następna lekcja, ale nie ona. Dziewczyna mknąła już ku schodom prowadzącym ku górze...nagle zwolniła krok, dyskretnie rozejrzała się ale najwidoczniej nie ujżała tego co ujżeć chciała. Tak mijały kolejne dni......tygodnie.............miesiące.........aż już wiedziała o swoim obiekcie westchnień całkiem sporo...lecz nikt inny nie wiedział kim ON jest...nadeszła wiosna i z nią egzaminy, tam rónież Go zobaczyła i to dodało jej otuchy czuła sie jak na skrzydłach...poszło jej dobrze ...była pewna, iż zawdzięcza to jemu...wiedziała, że to dziwne ale niegdy przez jesień, zime i wiosnę kóra była w pełni nie odwazyła podejść do NIEGO...czuła, że jest do niczego...ale zbliżał się BAL zakończeniowy...to był ostatnia szansa. Ubrała się jak na BAL przystało i pognała ...wiatr chuśtał jej włosami na wszystkie strony...doszła...rozmowa ze poekscytowanymi koleżankami ...iii polonez!!! Wyszedł niezbyt zgrabnie ale juz nie to w chwili obecniej sie liczyło...rozejżała się....i zobaczyła, że nigdzie go nie ma. Uśmiech w jednej sekundzie zniknął z jej twarzy...usiadła i jadła wraz z innymi...po piątej miucie balu, gwałtownie spojrzała na drzwi wejściowe....wchodził ....szedł w kierunku stołów pokrytych przeróżnymi msakołykami...ich stały stały równolegle do siebie...jeden przy drugim. Bal mijał a wszyscy tańczyli, szaleli.....o ONI nic tylko od czasu do czasu zerkali na siebie.....................................................(dokończe jutro bo mnie poganiają :P)

26 września 2003   Dodaj komentarz
Indywidualistka | Blogi