Dzień Młodych
powiem jedno- niewiedziałam, że może "to", może być aż takie "fascynujące"...bardzo mi sie podobało...ale jutro 2-koncercik...uuu (życie naszczęście) czasem potrafi mnie rozapieścić. Ale w jednym sobie postanowiłam, bez względu na to co sie zdaży...niebedę sie dołować (chodzi to w szczególności o życie toważyskie) zrozumiałam, iż to bez sensu chodzic ciągle załamanym....(ale ja tęsknie) bo przecież jest gdzies osoba która czeka na mnie...(oh jakie to...romantyczne :P) Taka jest prawda ludzie i jesli was ktos zostawił, albo wy kogos zostawiliście to się nie łamcie!!!!!!! Bo mówię: JEST KTOŚ NA ŚWIECIE NAM PRZEZNACZONY....uu gadam jak jakiś..sama nie wiem..ale bardzo sie cieszę, że jest w Gorzowie "Dzien Młodych" ...