Po każdym cierpieniu czeka nas nagroda -Bóg stawia nam różne przeszkody w życiu, które musimy pokonać...
Ais
19 stycznia 2004 o 14:37
"...to co mnie nie zabije, to mnie wzmocni..." Co racja to racja. Czasami nie dostrzegamy tych "nagród", zauważamy samo cierpienie,bo niekiedy jesteśmy nadto przewrażliwieni, albo są dla nas codziennością te nagrody, a cierpienie to urozmaicenie. Pozdrawiam, aps :* Miłych ferii!!!
może tak nie do końca jest... może tu chodzi tylko o cierpienie. Jak cierpisz -potem nagroda. A jak załuzmy spotykają Cię tylko nagrody to myślę... że momo co to nie działa odwrotnie...
może i tak...tylko ja nie chcę cierpieć!!! ale ostatnio spotyka mnie coś dziwnego...same nagrody i brak cierpienia..aż skóra się jezy jak pomyślę ile za to będę musiała zapłacić.
Dodaj komentarz