Po burzy
Tata mówi, że rozumie, dlatego też nie zostawi mnie samej w wszechobecnym mętliku moich bolesnych spraw. Kocham Go tak bardzo.... Za to, że nie zostawia mnie samej na zimnym lodzie moich smutków.
Bo te gwiazdy świecą tak intensywnie w moich oczach ze szczęścia.
I tylko pozytywne myśli przemykają przez moją głowę z prędkością światła...
Nagle wszystkie nabiera sens.
Kilka dni temu prosiłam Tatę:
Proszę Cię, pozwól mi zapomnieć o Nim w miarę bezboleśnie... proszę, postaw na mojej drodze ludzi, którzy pomogą mi chociaż na chwilę ZAPOMNIEĆ...
i dokładnie tak się stało.
Pierwszy raz od niepamiętnych dni czuję szczęście.
Dziękuję!
Co do koloru oczu tak... Zielone... Intensywnwie zielone... A z tym sugerowaniem czy jęyk hiszpański jest prosty? Zdecydowanie! Słówka same wchodza do glowy, gramatyka też nie jest mocno skomplikowana... Praktycznie wystarczą 2 lata by opanować ten język... Trzeba mieć tylko czas [ktorego mi zabrakło] i chęci...
oferta przytulania jednak wciąż aktualna :)
Na szczescie tak jest w naturze, ze wszystko dazy do rownowagi. Na pewno bedziesz miala lepsze i gorsze chwile, ale w koncu sie ulozy. Zawsze tak jest.
Dodaj komentarz