• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

Niestety. Prawda.

Chyba mam depresję.
Chyba, ponieważ nigdy wcześniej się z tym pojęciem w moim życiu nie spotkałam.
Płaczę co chwilę z powodu kolejnego nie zaliczonego koła z chemii....  czuję się okropnie, mam doły z powodu tego co studiuję i jak studiuję. Porównuję siebie do innych i jeszcze bardziej mi źle. Chodzę ze spuchniętymi oczami i boli mnie głowa. Na dodatek wyładowywuję się na osobie dla mnie bardzo ważnej... i tu jest kolejny składnik depresyjny.
Nie mam siły na pozytywne myśli. z Resztą pozytywnego nic nie ma.
Czuję się zła, niepotrzebna, nieakceptowana i głupia.
Czuję się?  Ja taka przecież byłam i nadal jestem.
Każda porażka to dla mnie jeden wielki upadek z którego potem bardzo długo się wygrzebuję.
W zasadzie nie wiem w jakim celu to napisałam... może po prostu dlatego, że nie mam z kim  o tym porozmawiać....
Bynajmniej...  

....jutro pierwszy raz od 3 tygodni wracam do domu... do Inci (mojego kota) rodziców, przyjaciół i ukochanego rodzinnego miasta....

Może mi ulży.
Póki co czuję się nie fatalnie - a tragicznie.

;((((((((

Aż nie mam innego wyjścia i muszę to w końcu napisać:
NIE CHCĘ MI SIĘ ŻYĆ!!!!

26 stycznia 2007   Komentarze (4)
malenstvou
01 lutego 2007 o 15:30
piekne rzeczy napisala ci Ais... nie mam nic do dodania bo tu juz wszystko zostalo powiedziane.
Ais
28 stycznia 2007 o 10:40
Słońce, nie poddawaj się! :* Pewnego dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Zwierzę krzyczało żałośnie godzinami, podczas gdy farmer zastanawiał się, co zrobić. W końcu farmer zdecydował. Zwierzę było stare, a studnię i tak trzeba było zasypać. Nie warto było wyciągać z niej osła. Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię śmieciami i ziemią. Z początku osioł zorientował się, co się dzieje i zaczął krzyczeć przerażony. Nagle, ku zdumieniu wszystkich, osioł uspokoił się. Kilka łopat później farmer zajrzał do studni. Zdumiał się tym, co zobaczył. Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, ten robił coś niesamowitego. Otrząsał się i wspinał o krok ku górze. W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało o kolejny krok. Niebawem, wszyscy ze zdumieniem patrzyli, jak osioł przekracza wrąb studni i szczęśliwy odda
e_+
27 stycznia 2007 o 03:25
Primo: już sam fakt, że jesteś na studiach, chcesz się dalej kształcić jest bardzo ważny, nie poddałaś się jak wiele innych osób. Secundo: nie bierz tego wszystkiego (niezdanych kolosów) aż tak bardzo do siebie, bo zwariujesz - dystans jest ważny, i to nie tylko na studiach. Im prędzej nauczysz się działania pod presją tym lepiej dla Ciebie. Najlepsza opcja na już to czilałt w gronie bliskich Tobie osób. Trzymam za Ciebie kciuki! :) Pozdrawiam!
niechujowszy.ownlog.com
26 stycznia 2007 o 14:31
Ktoś kiedyś powiedział, że wielkość polega na postanowienu by być silniejszym niż warunki jakie stawia nam życie i czas. Chociaż... Sama ostatnio przeżywałam kryzys podobny jak ten Twój. \"Zła, niepotzebna, nieakceptowana i głupia.\" Chyba już minęło(?) Pozdrawiam i 3maj się :*

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi