• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

nie będzie jak dawniej. nie może

Wróciłam.
...o nie, teraz już nic nie będzie takie proste. po tym co tam zobaczyłam...  czego doświadczyłam...

Łzy zbierają mi się w oczach.
nie wiedziałam, że można tak żyć. tak- czyli z radością i wdzięcznością  chwaląc Pana przez cały dzień.... taki właśnie był mój kolega z wymiany. Powiedział, że dla niego życie to jest dar od Boga.
W sumie myślę tak samo, ale pomiędzy nami jest drobna różnica -On ma po co żyć, ja nie................

Cały czas gdy TAM byłam cieszyłam się, rozmawiałam, chodziłam do szkoły..... na dyskoteki i ogniska..... po prostu dostrzegałam w tym wszystkim co widziałam i robiłam sens.
Tam nikt nie mierzył mnie wzrokiem, nie komentował mojego wyglądu ani zachowania, tam człowiek czuł się akceptowany... akceptowany i potrzebny...
Teraz już wiem, że muszę inaczej podejść do życia. Ciągłe myślenie o śmierci nic tu nie da. Teraz także wiem, że muszę poświęcić się nauce, by wyjechać stąd do Wrocławia na studia a potem do niemczech. Tak. Już to wiem.....  tam życie nawet w samotności może nabrać piękniejszych barw niż tutaj - w Polce -mieście szarości, smutku i przygnębienia.
Nie chcę tak żyć.

Będę walczyć o swoje szczęście!

19 czerwca 2005   Komentarze (14)
ClockworkOrange
19 lutego 2006 o 19:21
wybieram się do tego miasta na wymianę, także.
a blog Twój, znalazłam w googlach.

oi!
Dotyk_Anioła
04 lipca 2005 o 12:00
Trzeba walczyć... I nie poddawać się... Zawsze marzyłam o długim pobycie w Niemczech... Mam nadzieję, że kiedyś to marzenie mi sie spełni... Tam wszystko jest inaczej... Lepiej... Chciałabym tam mieszkać... I cieszyć sie życiem... Pozdrawiam
*Delfi*
30 czerwca 2005 o 07:47
jak nie masz po co żyć? a choćby dla Niego?! walcz o swoje szczęście pazurami i wszystkim,nie daj się! przecież życie naprawdę potrafi być piękne...
dluuugi
30 czerwca 2005 o 00:01
o dzieki za pozdrowionka.. ciesze sie niezmiernie.. i wogole coraz bardziej zachwyucam sie twoja osoba twoja chierarchia wartosci.. (pelen pozytyw)

walcz o wszystko co choc troche wyda ci sie ze jest warte tej walki.. tworz swoj swiat ale nie zamykaj sie w nim.. bedzie dobrze.

a pogo z szafa.. no masakra. pelen podziw heh ja jesze nie probowale:P
3maj sie..
PS. ide dzis popoludniu kupic tramkpi i nie wiem czy wziasc czerwone czy zielone.. kurcze. no masakra takich problemuw egzystencojanlych to jescze nie mialem.. heh 3maj sie i tez milo spedz wakacje:)



SKA! SKA!
indywidualistka
29 czerwca 2005 o 22:41
staram się wierzyć... ^^
ZludzeniaZaby
29 czerwca 2005 o 16:37
kazde zycie ma sens, tylko czasem nam sie wydaje ze go brak..zobacz sama piszesz ze znalazlas jednak sens, chcesz sie uczyc, chcesz wyjechac, to juz cos, czas najlepszym doradca i najlepszym lekarzem, wiecej wiary w siebie i optymizmu a zobaczysz ze wszytsko sie ulozy!sciskam cieplo!ja wierze ze Ci sie uda..!!!a Ty wierzysz..?
panna-nikt
25 czerwca 2005 o 20:54
Walcz :]
malenstvou i dluuugi
25 czerwca 2005 o 13:50
wakacje piekna rzecza sa a tu slonko tak u nas napiera ze szok X_X maly jeszcze nie ma wynikow matur :/ ale za to tatus siedzi u niej i jest git... i lezymy sobie a tu jakis gaz sie ulatnia i sie bakamy ^^
a wkrotce juz zaczynamy z naszym boskim zespolem i zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie :)
pozdr trzymaj sie zimno jak lodowka :*



Oi!
Ais
22 czerwca 2005 o 11:11
W każdym działaniu trzeba przewidzieć jego następstwa i poznać sposoby, by dopiąć celu a także znać możliwości, jakimi się dysponuje. Jedynie człowiek, którego w najmniejszym stopniu nie nęcą zdobycze, lecz jest skupiony na samej walce, ma prawo powiedzieć, że wyrzekł się jej owoców. Ale wyrzeczenie się owoców walki wcale nie znaczy, że jej wynik powinien być nam obojętny.
malenstvou
21 czerwca 2005 o 12:48
i widzisz? mowilam ze bedzie git :)
i jestem pod wrazeniem ze trafilas na takiego chlopaka! tam gdzie ja bylam na wymianie wiekszosc mlodziezy byla sceptycznie nastawiona do Kosciola lub byla ateistami w ogole :/
ale ciesze sie, ze chcesz walczyc o swoje szczescie, o swoja przyszlosc... oby tak dalej! zycie jest piekne i trzeba z niego brac pelnymi garsciami!
pozdr i naprzod!!
Mage
19 czerwca 2005 o 20:25
heyka:) widze że masz podobnie jak ja:)tyle że Ty wróciłaś z niemiec a ja właśnie do niech jade:) jade na całe wakacje jako opiekunka do dzieci. w każdym razie wiem co odczuwasz- ja też marze żeby tam mieszkać..od pierwszej chwili kiedy tylko zobaczyłam moje małe niemieckie miasteczko,które z daleka wyglądało jak choinka obsypana bombkami, wiem gdzie chce mieszkać pracować i żyć.nie wiem jak tobie,ale to państwo kojarzy mi sie ze stabilizacją,spokojem..a tego teraz bardzo potrzebuje.. widze że czytasz blog mojego przyjaciela- jegomościa:)spoko koleś,polecam go gorąco i zapraszam do siebie:) aha i jeśli chodzi o akceptację- w niemczech jest niesamowita tolerancja,też tego zaznałam:) pozdrawiam
death_world_
19 czerwca 2005 o 18:57
Walcz..musisz być silna..ja bym chciała wyjechać do Finilandii...
moje
19 czerwca 2005 o 15:47
Walcz! Wiesz, że to TY mnie motywujesz do tego, żeby dzisiaj, kiedy wsyzscy już mają wakacje, uczyć się polskiego. Bo to TY pisałaś, że w tym roku chcesz mieć pasek, a ja z Tobą. Szkoda, że ludzie nie potrafią akceptować innych, ale to przeciez wynika tylko z ich strachu, że to oni moga okazać się gorsi.Ucz się, ale nie tlyko w skzole, bo najwazniejszą naukę sponsoruje nam życie, a właściwie każdy jego dzień.
Leluchowo
19 czerwca 2005 o 15:14
Moje Kochanie! Walcz o szczęście, bo warto! Czekam na Ciebie we Wrocławiu i teraz i za rok ;) Cieszę sie, że tyle Ci ten wyjazd dał:+

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi