Mam czyściutkie sumienie i bilet pewny do nieba bram, wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

Linki

Bez kategorii
- Apocalyptica txt
- Theatre A /genesis
Blogi
- Ais
- dotyk-anioła
- Leluchowo
- Łoś-photoblog
- malenstvou
- moje
- w-z-s-m
Potrzebne

Jestem...
Nadal nie potrafię zrozumieć ich -rodziców.
Nie wytrzymałam -przelałam swoje uczucia na papier ...zostawiłam na stole... oni to przeczytali i chyba zrozumieli
nie obeszło się bez przyrzeczeń -ograniczenie -2 godziny internetu dziennie -przeżyję, w końcu bywało gorzej... oraz postanowienie bycia lepszą... .....

Ten tydzień był naprawdę straszny: -rozmyślałam, spacerowałam (aż za często i za długo) dodałam do grona swoich przyjaciół telewizor... (to znaczy on sam się wprosił...) oraz rozmawiałam z Tatusiem. Wczoraj gdy pierwszy raz od kilkunastu dni zobaczyłam Księżyc od razu dostrzegłam w nim JEGO... byłam też w końcu u spowiedzi... i jest chyba lepiej. Wiem co mogę a czego nie...

"Mam czyściutkie sumienie i bilet pewny do nieba bram" (Hey)

ZludzeniaZaby

26 listopada 2004 o 21:38

może poczekaj jeszcze z tą wejśćiówką do nieba bram! wszytskiego dobrego, i wytrwałości życze!:*

Ais

24 listopada 2004 o 12:11

Wszystko się jakoś powoli będzie układać :) Najważniejsze to życie w zgodzie z sobą.. jednak najstraszniejsze jest to, iż coraz więcej młodych ludzi nie może znaleźć kontaktu z rodzicami. Czemu ludzie nie potrafią rozmawiać? A może się po prostu boją? Lepiej pisać listy niż konwersować prosto w oczy.. może słowa usłyszane za bardzo bolą.. może ludzie są na nie głusi i nie docierają tam gdzieś do ich kory mózgowej :P Trzeba to zmienić! 3maj się, zawsze jestem z Tobą duchem, aps :*

malenstvou

22 listopada 2004 o 21:26

perka na Mszy??? wooooooooooooooooooow...

indywidualistka

22 listopada 2004 o 16:26

cieszę się, że nie jestem sama :)

panna-nikt

21 listopada 2004 o 22:36

tak czlowiek tylko i wylacznie na swoich bledach sie nauczy... a co do ksiezyca to ja tez w nim widze jego....

indywidualistka

21 listopada 2004 o 12:04

ehh.. z rodzicami jakoś teraz da sie wytrzymać, ale wkurzają mnie ich ciągłe ograniczenia! dlaczego oni nie mogą pojąć, że mnie w pewnym sensie ograniczają i bolkują dostęp do świata... jesli myslą, że mnie przed CZYMS uchronią to sie mylą! w koncu czlowiek uczy się w WŁASNYCH błedach a nie na cudzych! :)

malenstvou

20 listopada 2004 o 21:02

ojojojoj... mam nadzieje, ze juz jest lepiej z rodzicami.. i ciesze sie, ze poszlas do spowiedzi... mnie czeka to jutro, juz dawno nie bylam i coraz bardziej czuje, ze potrzebuje... a jak z muzyka?? jeej, ja bym umarla nie mogac sluchac muzyki, wiec doskonale wiem, jak musi ci byc ciezko... trzymaj sie :* (i zaiste ciesze sie, ze moj facet ma wlosy)

agusia z blog_agusi

20 listopada 2004 o 20:09

u mnie też nie najlepiej, afera codziennie o byle co nawet o to, że się uczę a nie robie czegoś co ona np mi wymysliła do robienia. a alkohol to podstawa codziennego zycia, nie jest łatwo, ja też musze wszstko chować, a mój stary w pokoju to mi normalnie grzebie, potargał mi podanie i inne wazne rzeczy

death_world_

20 listopada 2004 o 18:15

chciałabym zdobyc sie na taki gest jak ty, ale nie wiem jak to będzie u mnie. moi chyba by nie zrozumieli...tak mi sie wydaje..eh..mnie tez wszystko przypomina JEGO, ale chciałabym sie z nim zaprzyjaźnic..wiem, że nie bedzie to łatwe..ale jednak..pozdrawim..i mam nadzieje, że wkoncu wyjdziesz z tego....bo dla mnie chyba juz jest za późno

***AgA***

20 listopada 2004 o 17:54

Eee mojej matce dzisiaj coś odbilo więc u mnie tesh szkoda gadać;/;/ 3maj się:*

moje

20 listopada 2004 o 17:20

moja mama też zawsze czyta co zostawiam na stole, a ja ciągle nie mogę przywyknąć, że mój pokój tak naprawdę jest przechodni i co z tym idzie nie jest mój ;( hehe cieszę się bardzo, że z Nim rozmawiałaś. Ja tez sie muszę umówić na wizytę :]

*Delfi*

20 listopada 2004 o 17:18

lubie ta piosenke..a rodzice? denerwuja mnie :/

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

Linki

Mam czyściutkie sumienie i bilet pewny do...

Dodaj komentarz