• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

"Krzyż - kiedy miłość idzie za daleko."...

Czy alkoholik potrafi sam przed sobą przyznać się, że jest alkoholikiem? Bo jeśli to jest możliwe, to wydaje mi się, że jestem alkoholiczką.
Piję.

Jest mi źle -piję. Jest mi dobrze -piję...
A gdy robi się nijako? ....Jak ubarwić życie?
Oczywiście pijąc.

***
Ciężko idzie mi przyzwyczajanie się do zaistniałej sytuacji. Do przybyłej osoby. I nagle dziwne rzeczy zaczynają się dziać, gdy ktoś kto nie zna scenariusza, zaczyna uprawiać własną sztukę. (nie zwracając uwagi na pozostałych aktorów...)
Totalna dezorientacja. kompletny chaos....!
I ja w środku.
I alkohol oczywiście.

Czeka mnie ciężki tydzień.

14 maja 2007   Komentarze (4)
drzwiczki obrotowiczki
20 maja 2007 o 16:44
;* pogadamy w poniedzialek
indywidualistka
19 maja 2007 o 17:23
staram się -_-\'
Syndrom
19 maja 2007 o 05:34
To wyjdź ze środka
alone in mind
14 maja 2007 o 20:42
niestety nie bede cie pocieszac....zycie takie jest.nie wiem dlaczego....mowi sie:jesli nie masz po co zyc, zyj po to zeby pic....trzeba miec ogromna sile zeby sobie z tym wszystkim poradzic...tak....czekac na koniec.w koncu zycie jest tylko powolnym bolesnym umieraniem...alkohol zmniejsza bol...ale czy tak jak bys tego chciala??

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi