"Krzyż - kiedy miłość idzie za daleko."...
Czy alkoholik potrafi sam przed sobą przyznać się, że jest alkoholikiem? Bo jeśli to jest możliwe, to wydaje mi się, że jestem alkoholiczką.
Piję.
Jest mi źle -piję. Jest mi dobrze -piję...
A gdy robi się nijako? ....Jak ubarwić życie?
Oczywiście pijąc.
***
Ciężko idzie mi przyzwyczajanie się do zaistniałej sytuacji. Do przybyłej osoby. I nagle dziwne rzeczy zaczynają się dziać, gdy ktoś kto nie zna scenariusza, zaczyna uprawiać własną sztukę. (nie zwracając uwagi na pozostałych aktorów...)
Totalna dezorientacja. kompletny chaos....!
I ja w środku.
I alkohol oczywiście.
Czeka mnie ciężki tydzień.
Dodaj komentarz