• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

Krew na śniegu

Z natury była osobą wesołą, pełną energii, lecz do czasu -poszła do liceum. Tam jej życie uległo przemianie...

Puźno w nocy wyszła z domu, przed jej oczyma rozciągał się przepiękny obraz. Śnieg robił swoje -dziewczyna bardzo go lubiła. Szła, szła szła... marzyła, rozmyślała, zastanawiała się.   Życie było dla niej wyjątkowo okrutne, lecz nie protestowała. Najwidoczniej taki los był dla niej pisany. 

Co mogła robić w taki piękny wieczór? Niemiecki z resztą był już wykuty na blachę...

***

Usłyszała szepty... nim zdążyła się odwrócić poczuła , że ktoś żucił ją śnieżką. Powoli odwróciła się -zobaczyła dość liczną grupę chłopców. Nie przestraszyła się, odpowiedziała coś (całkiem niegrzecznie) i poszła dalej. Lecz to nie był koniec, usłyszała bardzo niemiłe komentarze pod jej adresem. Starała się nie zwracać na nie uwagi... dalej szła przed siebie. Myślała, że się odczepili... myliła się, znowu dostała śnieżką. Tym razem bolało. Jeszcze raz, następny... czóła ból. Nie dostyć, że śniezka żucona bardzo mocno, to jeszcze był ukryty w niej kamień. Grupa "podwórkowców" (bo jak nazwać tych co nie mają co robić i steczą pod klatkami) zaczęła iść za nią... nie uciekała, nie broniła się. Oni po prostu podeszli do niej,  żucili ją na chodnik i zaczeli kopać, bić, wszędzie, po całym ciele  - twarzy, nogach, brzuchu... Dziewczyna nosiła okulary, teraz już nie -szkło które było już potuczone wbiło się jej w policzek. Omało nie rozcięła powieki. Ból był nie do zniesienia.  Krwawiła.

ONI oddalali się, zastawiając ją  leżącą, pobitą. Najgorszy był widok krwi na śniegu...

07 stycznia 2004   Komentarze (4)
rafalek
20 stycznia 2004 o 09:34
a to lobuzy!! szkoda ze naprzeciwko mnie nie wyszedl ktorys z nich:P na sniezki nie da sie ze mna wygrac:P troche przesadzili z tym kamieniem i kopaniem:/ wspolczucia.. papaappaaaaa
Ais
14 stycznia 2004 o 16:09
Hmm... ='( nie wiem co powiedzieć/napisać. Może jak coś logicznego wymyśle to napisze drugi komentarz. 3maaaaj się ciepło, aps :* P.S. Uważaj na siebie!
indywidulistka
07 stycznia 2004 o 21:39
W pewnym sensie. Tzn -tak zdażyło się, lecz nie było aż tak drastycznie. Wzbogaciłam co nie co to zdażenie...
alucia
07 stycznia 2004 o 21:35
to sie zdarzylo na prawde?

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi