dobra pytanie... jak bedziesz znac odpowiedz daj znac... a moze tak Ci sie tylko wydaje... sprobuj spojrzec z innej strony moze poczekac?
pozdrawiam!
blog.tenbit.pl/metalek
Ais
28 kwietnia 2004 o 07:14
Może jak przestaniesz o tym myśleć to wszystko samo sie wytłumaczy.. Czasami tak bywa.. (przynajmniej ja tam mam, choćby na spr z matmy, jak gapie się i myslę o zadaniu to nic nie wychodzi,a np jak zajmę się innym zadaniem czy też pod sam koniec lekcji albo a jak przychodze do domu i kładę sie spać lub nawet gadam z kimś to ni stąd ni z owąd \"oświeca\" mnie)Moim zdaniem jest niewiele osób, które się \"znają\".. Kadży posiada jakieś alter ego.. (sorry,że tak Ci ekran zaśmieciłam) aps :*
.
27 kwietnia 2004 o 19:11
Fakt, wyróżniam się, ale by być samym sobie obcym? To jest takie . . . dziwne. A co do pogodzenia się z tym faktem... Czyli ma być już tak zawsze? Zawsze nie będę mogła zrozumieć swoich słów, czynów?...
Ais
27 kwietnia 2004 o 07:06
Pogódź się z tym i żyj,bo to najważniejsze..
pewien człowiek vel Navigator
26 kwietnia 2004 o 17:10
STED miał sposób. śpiewał: \"wskocz w pudło gitary i tam rozłóż się obozem, wskocz w pudło gitary ratunkowym ona kołem.\" nie traktuj tego dosłownie. znajdź sobie coś, co Ci daje szczęście i na tym się skup. robisz się coraz bardziej obca? to chyba dobrze? wyróżniasz się z wszechobecnej paćki ludzkiej. całe moje dotychczasowe życie byłem obcy, inny, dziwny. i nadal jestem. dzięki tej inności spotkałem kobietę, którą kocham. chyba ta moja dziwność ją przyciągnęła:), bo nie widzę innej możliwości.
pozdrawiam!
blog.tenbit.pl/metalek
Dodaj komentarz