In the end?
Jaaaak mnie wszystko makabrycznie dobija!!! Na 17.00 był koncert grali Deliosi i Weś to zgaś. Moja qmpela zachorowała na świnkę :( (z nią zawsze łażę na wszystkie koncerty...poza tym już nie chodzę z nią do klasy) i nie miałam iść z kim na ten koncert. Boli mnie przede wszystkim to, iż w mojej nowej klasie nie ma nikogo kto słucha takiej samej lub chodźby podobnej muzyki jak ja. I z tym wszystko się wiąże... dobiło mnie to, że siedziałam bezczynnie zmaist coś zrobić... Fakt samotna jestem ale przychodzi co do czego i wszystko się wali. Źle mi
In the end
Dodaj komentarz