ha!
..i nareszcie po pisemnych maturach.
polski, geografia, biologia, niemiecki- nigdy więcej! (chociaż nie przesadzajmy: tylko biologię na pewno odstawię na bok... )
Tymczasem czeka mnie spotkanie ze śmiercią (29.V -polski ustny: "motyw śmierci")
..po rozszerzonej geografii, gdy byłam załamana Tata wysłał do mnie pocztą elektroniczną pewien fragment.. który nadal daje nadzieję, że z tą maturą to jednak tak źle nie było, jak mi się zdaje:
"Kto we mnie pokłada nadzieję, wstydu nie dozna."
Tymczasem -wiem jedno:
Chcę tylko stąd wyjechać... i chcę mieć dalej szczęście jak to było dotychczas....
ja chyba tez cos zmienię w końcu bo ile żesz można to samo... ale możliwe że będe potrzebowała Twojej pomocy bo wiesz że ja tłumok jestem..
matury - no jeszcze polski i niemiecki Łos, nie zapominaj o nim [;
buzi:*
Nie odzywam się bo mam zawirusowany komp i mi nie działają komunikatory żadne, tak od tygodnia, tylko net jako tako działa, więc jak coś pisz maila :) Buzi buzi.
no a potem co - do wroclawia zapraszam! zreszta wiesz jakie to fajne miasto ;)
buziam i powodzenia na ustnych :*
A ja przed historią. I w ogóle...
No tak, ale niech nam ze wsyztskim się uda.
Dodaj komentarz