Do Ciebie
Myślałam dziś o Tobie cały dzień.
Próbowałam wykreować sobie na nowo cały Świat bez Ciebie.
Na próżno.
Nie potrafiłam wyobrazić sobie mojego życia bez Twojej osoby
Nie wiem co mam zrobić.
Tak bardzo Cię kocham.
Teraz przepełniasz swoją kochaną osobą całe moje ciało
Cały umysł
Czuje Cię nadal...
I jedynym pocieszeniem dla mnie jest ostatnie spotkanie, które nastanie już wkrótce...
Sam Twój widok zawsze przepełniał mnie spokojem...
Tylko czy tym razem...?
Dlaczego ja wciąż się łudzę?
Przecież nie powiesz mi, że zmieniłeś zdanie...
Nie powiesz, że nadal kochasz
Nie przytulisz
Nie pocałujesz
Nie.
Na moim niebie zgasły już wszystkie gwiazdy.
Księżyc przeszedł na stronę śmierci.
Nie ma już nic.
btw, na wood jednak pojechaliśmy... za parę dni napiszę co i jak...
*przytul*
Jeśli on nie może teraz przytulić, to moje wirtualne pocieszenie - przesyłam :).
Dodaj komentarz