• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

But in the heart of darkness...

Doskwiera mi samotność.
Samotność na ogromną skalę...
kiedy to nie ma do kogo otworzyć ust.
W wirtualnym świecie słowa są zbędne
czasem wystarczy zwykłe <przytul> by otrzymać to czego tak bardzo pragnie się w realnym świecie..
To jest: Wysłuchania, przytulenia, czy chociażby trwania z drugim człowiekiem. Posiedzenia tuż obok... Tyle naprawdę wystarczy...
Czasem wydaje mi się, że moje wymagania względem drugiej osoby są prawie że niewidoczne. Są one przysłonięte moją ogromną tęsknotą, jaką skrywam w sobie od tak długiego czasu...
Kiedy to potrzeby jest ktoś, by poczuć się człowiekiem a nie wegetującym organem z mp3 na uszach, odciętym od jakiejkolwiek rzeczywistości...
Gdy patrzę na siebie 'z perspektywy czasu' to widzę dziewczynę, która zawsze pragnęła otoczyć się gronem przyjaciół, z którymi mogłaby iść przez życie... Ale tak nigdy nie było.
Dziś jest mój czas użalania się nad sobą.
Dziś jest moja chwila by powiedzieć, że naprawdę doskwiera mi samotność, która z dnia na dzień mnie wyniszcza...


„But in the heart of darkness
Our hope lies lost and torn
All flame like love is fleeting
When there's no hope anymore”
...

08 maja 2008   Komentarze (3)
Mariusz
08 sierpnia 2008 o 12:32
Otwórz się na ludzi, sami się znajdą
Izol
09 maja 2008 o 15:22
Prawda jest taka, że przyjaciele, nawet najlepsi i najwierniejsi kiedyś zawsze odejdą, nie mam co do tego złudzeń- takie jest życie- ludzie pojawiają się i znikają. Lepiej mieć tego świadomość zamiast wierzyć w malinowe chmury. Tak samo Ty- pojawiłaś się w życiu wielu osób i od wielu z nich odeszłaś. Istota rzeczy- przemijanie.
cici
08 maja 2008 o 08:51
ech, mam to samo... nie wiem czemu, ale zawsze brakowalo mi tak naprawde zgranej paki... niby sa znajomi... ale to tak od czasu do czasu...

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi