• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

Bez tytułu

i znowu tak się zastanawiam: czy wziąć się za picie wina, czy może gibnąć się na łóżku i popłakać sobie? I nawet nie trzeba się zbytnio nad żadną z tych kwestii rozprawiać. Napić się nie mogę –sprawa jest prosta –do domu wracam dopiero w piątek /sobotę? Więc do tego czasu trzeba będzie wytrzymać. A co do drugiej opcji.... ahh! Cholera ileż można! Głowa mnie i bez tego boli.  
Bo tak to jest do jasnej cholery! Jak człowiek się stara, to wszystko na złość.
Ty mówisz kocham, a On spierdalaj.
Oczywiście w cudzysłowie.
Mam dosyć naprawiania. Mam dosyć dostawania po głowie kamieniami lecącymi z nieba. Ja chcę tylko spokoju... i szczęścia trochę. Chcę normalnego życia. I miłości też.  Prawdziwej.  Ot co- bo się przyzwyczaiłam...
I kiedy dochodzę do wniosku, że to miejsce jest jedynym, w którym mogę się otworzyć to aż serce mi się kraje.

Idę po to cholerne wino.

25 kwietnia 2007   Komentarze (4)
Ais
28 kwietnia 2007 o 20:53
A czy wino rozwiązuje problemy?......... \"Uzdrawia tych, których serce jest złamane i zawiązuje ich rany\" -w innym tłumaczeniu- \"On leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany\" [Ps. 147,3 ]
malenstvou
26 kwietnia 2007 o 21:56
chetnie napije sie z toba... nie ma co samemu tak siedziec bo wtedy zle mysli do glowy przychodza... a z przyjaciolmi.. jakos wszystko wydaje sie lepsze, prostsze... *przytul* masz buziala i do przodu :*
drzwiczki obrotowiczki
26 kwietnia 2007 o 15:55
przyjeżdżaj tu razem popijemy pośmiejemy się(nie popłaczemy) i O! ja Cę kocham :*:*:*:*: nie wiem co napisać brak mi słów, pogadamy jak przyjedziesz, już doczekac nie mogę :*:*:*:*
stay_away
25 kwietnia 2007 o 23:25
Któż tego nie chce... :

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi