• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wokół kolorowo, wewnątrz daltonizm

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Apocalyptica txt
    • Theatre A /genesis
  • Blogi
    • Ais
    • dotyk-anioła
    • Leluchowo
    • Łoś-photoblog
    • malenstvou
    • moje
    • w-z-s-m
  • Potrzebne
    • Geologia-ar-wroc
    • skrypty html
    • słownik pol-niem

:-/

A już najlepiej jakbym była na zawołanie!
Dlaczego by nie?

Kiedy moje uczucia były istotne? Chyba na początku poprzedniej epoki kiedy zasypywał mnie krwistymi różami
...a  teraz wymowne "pocałuj się w dupę hipokrytko"
Co to człowiek nie zrobi ażeby drugiego do siebie przekonać...
Ah! i Udało Mu się! Tylko nie wiem jaki był w tym cel.

Boli mnie tylko to, że taka słaba jestem.
Nie potrafię się złościć dłużej niż jeden dzień a czasem w ogóle potrafię przeprosić. Nie! Nie żartuję! Przepraszam i już jestem grzeczna jakbym to ja zawiniła....

Bo ja jestem złaaaa!!! Egoistyczna hipokrytka i w dodatku ograniczam! (Pewnie niedługo się udusi! [i dobrze, przynajmniej ja odetchnę])

Zabiła bym... aż mnie 'nosi'...
...Ale nie mogę. Bo chyba kocham.

Czy przytulenie kogoś i powiedzenie od czasu do czasu czegoś miłego wymaga aż takiego poświęcenia? Do cholery!!! Niech ktoś mi odpowie! Wymaga czy nie?

Już mam dość. Na usta cisną mi się same wulgaryzmy. Niestety sama do siebie klnąć nie będę... bez sensu! Wyładowanie się na kimś innym by mi przynajmniej ulżyło - a tak - nic nie mogę zrobić, tylko się wściekać.

Aha! Wyobraźcie sobie!!! Kupił mi pluszowego misia i myśli, że już nie będzie musiał się przytulać....

Kończę to pisanie, bo tylko coraz to bardziej wzbiera we mnie złość jak woda w rzece latem 1997 na południu kraju!!!


A ja niczym mała bezbronna dziewczynka, piszę anonimowy list, ażeby ktoś mi pomógł! Ażeby ktoś powiedział co zrobić trzeba, gdy ta druga osoba, którą się kocha zadziera zbyt wysoko nosa...   Więc proszę....

05 marca 2007   Komentarze (4)
i.
07 marca 2007 o 00:46
i nieomieszkam zawalczyć o swoje......
malenstvou
06 marca 2007 o 19:50
ahh... nie wiesz nawet jak bardzo cie rozumiem... ale jak sama widzisz wszystko sie zmienia na lepsze! zazdrosc, zazdrosc ile sie da :) i obys szybko osiagnela przynajmniej taki stan w jakim ja jestem :) nie dawaj sie, ja troche zbyt dlugo dawalam zrzucac na siebie wine, za dlugo to ja przepraszalam za wszystko i to nie bylo dobre... trzeba czasem zawalczyc o swoje...
drzwiczki obrotowiczki
06 marca 2007 o 16:49
i ja bym mogła poklnąć... wiesz co zrób? ty chcesz przytulenia on jak to facet zapewne czrgoś innego(wszysyc wiedzą co mam na myśli) celibacik moja droga! wiem zę dla Ciebie też będzie to trudne ale niech on poczuje się tak jak Ty... niestety jest tak, że my potrzebujemy niestety innych gestów miłości niż oni no więc... jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie kochana. tylko to przychodzi mi na myśl... ja też mam taki problem tylko, że wynika on z odległości jaka dzieli mnie z lubym ale kto wiem.. czy gdy odległości już nie będzie...
Lel
05 marca 2007 o 22:18
Nie, przytulenie kogoś to k***a nie jest aż taki wysiłek, zwłaszcza, gdy się kocha a skoro dla Hrabiego jest to problem ,to niech spier***a !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie jest Ciebie wart. Poklnęłam trochę za Ciebie, żebyś Ty nie musiała :+

Dodaj komentarz

Indywidualistka | Blogi