areszt
...teraz siedzę tutaj w ścisłej konspiracji...
otuż uciekłam z domu w piątek przez rodzicami na koncert HEY -było odjazdowo :) teraz mam areszt do odwołania... nie mogę tez sluchac muzyki, bo moj komputer zostal sparalizowany przez moich kochanych rodzicow... umieram bez muzyki... nie wiem co mam z soba robic... tak mi źle bez komputera....
dzisaj ide na msze z Modlitwą o uzdrowienie... może też się wyspowiadam... mam nadzieję, że zacznie dziać sie dobrze...
przepraszam tez z góry, ze nic nie komentuje... ale naprawdę teraz nie mam sytuacji... :(
do niewiadomego zobaczenia :((((
Dodaj komentarz